Myśli św. Augustyna - styczeń

1/ Boże mój, Ojcze mój najlepszy, pełnio wszelakiego piękna!... Ty jesteś życiem dusz, dawcą wszelkiego życia, żyjąc sam Sobą bez zmiany, Ty, który jesteś życiem duszy mojej.

2/ Niechaj Cię poznam, Panie, który mnie znasz, niechaj Cię poznam, mocy duszy mojej; ukaż mi się, pocieszycielu mój, niech ujrzę Ciebie, światło oczu moich!

3/ Chcecie poznać Boga? Zastanawiajcie się nad jedną myślą: „Bóg jest miłosierdziem”.

4/ Całe życie dobrego chrześcijanina jest świętą tęsknotą, tęsknotą za Bogiem… W tym jednym, małym i krótkim słowie „Bóg” wszystko jest zawarte, czego się spodziewany.

5/ Któż uczyni człowieka szczęśliwym, jeśli nie Ten, który go stworzył.

6/ Panie nasz i Boże, spraw, byśmy w Tobie tylko szukali szczęścia, boś Ty jest dobrem, które nigdy nie ginie.

7/ Bóg jest jaśniejszy niż wszelkie światło, dźwięczniejszy od wszelkiego głosu, głębszy niż myśl wszelka. Do Niego tęskni dusza nasza, Jego w gorącej miłości pożądać musi. Dopiero wówczas rozradowane jest serce nasze, gdy szuka Pana.

8/ Wielki jesteś, Panie, i wielkiej godny chwały, wielką jest moc Twoja, a mądrość Twa nie ma granic (Ps. 144, 3; 146, 5). I chwalić Cię pragnie człowiek, mała cząstka stworzenia twego; człowiek noszący z sobą śmiertelność, dźwigający świadectwo grzechu i ten dowód, że Ty, Panie, opór stawiasz dumnym (1 P 5, 5; Jk 4, 6); a jednak chwalić Cię pragnie człowiek, mała cząstka stworzenia Twego. Ty sprawiasz, iż radością jest chwalić Cię; bo stworzyłeś nas, kierując nas ku Sobie, i nie zazna serce nasze spokoju, aż odpocznie w Tobie.

9/ Pozwól mi, Panie, abym wiedział i rozumiał, czy należy wpierw wzywać Cię, czy chwalić, czy najpierw znać Cię, czy też wzywać. Lecz któż wzywa Cię, nie znając Ciebie? Bo kogóż innego zamiast Ciebie wzywać Ci mógłby ten, kto by Ciebie nie znał. A może raczej wzywamy Ciebie, aby Cię poznać? Ale jakże wzywać będą tego, w kogo nie uwierzyli? Albo jakże mają wierzyć, gdy nikt im nie zapowie? I będą Pana chwalili ci, którzy go szukają (Rz 10, 14; Ps. 21, 27); szukający bowiem znajdą Go, a znalazłszy będą Go chwalić. Niechże Cię szukam, o Panie, wzywając, i wzywam, wierząc w Ciebie; boś Ty nam jest zapowiedziany. Wzywa Cię, Panie, wiara moja, którą dałeś mi, którą natchnąłeś mnie przez człowieczeństwo Syna Twojego, przez służbę Twego proroka.

10/ Bóg nie tylko jest dobrem, ale jest dobrem najwyższym.

11/ Bóg wszędzie działa z doskonałą sprawiedliwością, dobrocią i umiarkowaniem.

12/ Radością naszą, pokojem naszym, odpoczynkiem naszym, końcem wszystkich naszych dolegliwości jest tylko Bóg. Szczęśliwi ci, którzy do Niego serce odnoszą.

13/ Istnieje radość, niedostępna dla niewierzących, lecz tylko dla tych, którzy Cię czczą, o Boże, bezinteresownie, a tych radością – Tyś sam. A to jest istotnie życie szczęśliwe: cieszyć się Tobą, wobec Ciebie i dla Ciebie. Takie jest właśnie ono, a nie inne.

14/ Wszechwładna sprawiedliwość Boża używa nawet dla dobra rzeczy złych.

15/ Można polegać na Bogu, ponieważ On się nigdy nie zmienia.

15/ Bóg nie nakazuje nic dla Swojej korzyści, lecz dla dobra człowieka, który otrzymuje rozkaz.

16/ Gdybyście nie chcieli zwrócić się ku Bogu, Jemu nie brakowałoby nic, ale wam zabrakłoby was samych.

17/ Bóg nas samych pragnie, a nie naszych dóbr.

18/ Bogu można służyć tylko z miłością.

19/ Panie, ten co Ci wylicza swoje zasługi, cóż Ci składa w ofierze jak nie Twoje własne dary?

20/ Bóg żąda, byście Mu ofiarowali to, co sam wam darował.

21/ Bóg uwieńczy nie tyle wasze zasługi, co własne dary.

22/ Wszystko otrzymamy od Boga, ale musimy sami tego pragnąć. Bez naszej woli nie będzie w nas sprawiedliwości Bożej.

23/ Bóg nie jest nic winien nikomu, gdyż wszystko daje darmo.

24/ Z pokorą zbliżajcie się do Boga i nie zważajcie na to, co inni mówią.

25/ Bóg jest dobrym, gdyż nie mógłby nim nie być.

26/ Strzeżcie się patrzeć na dobra nadziemskie sposobem ludzkim i służyć Bogu z wyrachowaniem.

27/ Bóg wymaga czci bezinteresownej, nie chce być kochanym dla rzeczy, które daje.

28/ Boże wieczny! Któż nie będzie podziwiał Twojej niezmierzonej potęgi i Twojej dobroci równej tej potędze, widząc, że tyle okazujesz troskliwości dla najmniejszego z nas, jak byś tylko nim jednym miał się zajmować, a wszystkimi ludźmi opiekujesz się tak, jak każdym z osobna.

29/ Czymże więc jesteś, Boże mój? Czymże – pytam Cię – jeśli nie Panem i Bogiem? Któż bowiem Panem jest prócz Pana, albo któż Bogiem prócz Boga naszego? (Ps. 17, 32). Najwyższy, najlepszy, najpotężniejszy, wszechmogący, najmiłosierniejszy i najsprawiedliwszy, najtajniejszy i wszędzie obecny, najpiękniejszy i najmocniejszy, rzeczywisty i nieuchwytny, nieodmienny a zmieniający wszystko, nigdy nowy, nigdy stary, wszystko odnawiający a ku starości nachylający dumnych, a oni o tym nie wiedzą (Hb 9, 5); zawsze czynny i zawsze w spoczynku. Ty zapas gromadzisz, a nie znasz potrzeb, nosisz, napełniasz i osłaniasz, stwarzasz i żywisz, dokonujesz dzieł Swych, szukasz, choć Ci na niczym nie zbywa. Kochasz, a nie pałasz; żarliwy jesteś, a spokojny; żałujesz nas, ale sam nie cierpisz; gniewasz się, lecz bez uniesienia. Zmieniasz dzieła, a nie zmieniasz postanowienia. Znalezione odbierasz jako Swoje, a nigdy nic nie zgubiłeś. Niczego nie brak Ci nigdy, a zysk Cię raduje; nigdy chciwy nie jesteś, a jednak ściągasz procenty. Ofiary otrzymujesz nad miarę, abyś był dłużen, a przecież któż posiada cokolwiek, co by nie było Twoją własnością? Spłacasz długi, nie będąc winien nikomu, darujesz należytość, nic nie tracąc. I cóż powiedzieliśmy, Boże mój, życie i święta moja słodyczy? Albo i cóż mówi każdy, ktokolwiek mówi o Tobie? A jednak biada tym, którzy o Tobie milczą, bo ci są niemi, choć wiele mówią.

30/ Boże, cokolwiek mi dajesz, wszystko jest za małe. Ty sam bądź mi dziedzictwem moim! Ciebie kocham; kocham ciebie całym swoim jestestwem: z całego serca, z całej duszy, ze wszystkich sił swoich miłuję Ciebie, o Boże! Cóż znaczyłoby dla mnie wszystko, co byś mi dał, gdybym nie posiadał Ciebie?

31/ Bóg jedyny i prawdziwy wszystkim kieruje wedle swej myśli. Choć zamysły Jego są czasem ukryte, - doświadczenie, które zsyła, nie są przez to niesprawiedliwe.

W: MYŚLI ŚW. AUGUSTYNA, WYBRAŁ KS. DR STANISŁAW BROSS, POZNAŃ 1930.