Myśli św. Augustyna - luty

1/ Opatrzność Boża opiekuje się każdym z nas z osobna, jak i całą ludzkością.

2/ Gdy przeciwności na nas spadną, Bóg nie zostawia nas bez pomocy.

3/ Bóg nas nigdy nie opuszcza, choć czasem nam się to wydaje.

4/ Uważajmy za dobro i za prawdziwą łaskę, że otrzymujemy nie to, czego pragniemy, ale to, co jest dla nas pożyteczne.

5/ Nie pokładajmy nadziei w sobie samych, lecz w Bogu.

6/ Wśród licznych przeciwności powinniśmy szukać schronienia u Boga.

7/ Bóg zsyła na człowieka pobożnego nieszczęścia nie dlatego, że go opuszcza, ale by go doświadczyć.

8/ Nie przerażajmy się cierpieniami ludzi dobrych, gdyż nie są one dla nich karą, ale próbą.

9/ Prawdziwym chrześcijanom przystoi znosić cierpienia doczesne, a wyczekiwać dóbr wiecznych.

10/ Jeżeli sprawiedliwi muszą cierpieć w tym życiu, to znaczy, że te cierpienia są dla nich pożyteczne.

11/ Znośmy wszystko, co Bóg chce, abyśmy znosili, gdyż On jest naszym lekarzem i wie, że cierpienia jest potrzebne, by nas uzdrowić.

12/ Nie złego nie stanie się prawdziwemu chrześcijaninowi, co by nie miało mu wyjść na dobre (MA, 27).

13/ Przeciwności są dobrodziejstwem, za pomocą którego Bóg nas doświadcza. Pomyślność jest darem, za pomocą którego nas pociesza.

14/ O miłosierdzie Boże! Wszystko jest dobrem, co od Ciebie pochodzi, ponieważ nawet doświadczenia są dobrodziejstwem z Twej strony.

15/ Człowiek bywa doświadczany, aby nie popadł w pychę.

16/ Dlaczego Bóg kładzie tyle goryczy w przyjemności ziemskie, jeśli nie dlatego, aby nas zmusić do szukania innego szczęścia, mniej złudnego?

17/ Doświadczenia są jakby ogniem: jeśli człowiek jest ze złota, to wyjdzie z nich oczyszczony; jeśli jest ze słomy, to w nich spłonie.

18/ Niechaj cierpienie was podnosi.

19/ Przez cierpienie ukazuje nam się nie gniew Boży, ale raczej Jego miłosierdzie.

20/ Jeśli Bóg wam udziela swych dóbr, nie pysznijcie się z tego, a jeśli wam je odbiera, to niech was to nie łamie.

21/ Dajcie mi modlące się matki, a uratuję świat.

22/ Stworzyłeś nas, o Panie, kierując nas ku Sobie, i nie zazna serce nasze spokoju, aż odpocznie w Tobie.

23/ Niech każdy rozważy, rozmyślając nad grzechami, które wzbudziły gniew Boży i sprowadziły na ludzi wielkie nieszczęście, że choć jego postępowanie jest dalekie od postępowania tych wielkich grzeszników i bezbożników, to jednak nie jest bez błędu, tak, aby nie zasługiwał na jakieś cierpienie doczesne.

24/ Człowiek dobry jest wolny nawet w kajdanach, podczas gdy zły jest niewolnikiem, choćby siedział na tronie, gdyż ma tyle panów, ile ma namiętności.

25/ Sposób, w jaki Opatrzność Boża stara się z niewysłowioną dobrocią uleczyć dusze, jest sam w sobie przedziwny. Autorytet żąda wiary i przygotowuje człowieka do rozumowania. Rozumowanie doprowadza do wiedzy. Rozumowanie poucza nas też, w co mamy wierzyć, a prawda dobrze zrozumiana staje się przez to samo władzą dla nas. Ponieważ dajemy się łatwo unieść miłością do rzeczy doczesnych, które nas odrywają od rzeczy wiecznych, wiara przeto lepszym jest dla nas lekarstwem niż wiedza, bo przypomina nam zbawienie. Trzeba szukać pomocy do powstania w tym samym miejscu, gdzie się upada. Trzeba więc przez rzeczy ziemskie, które nas otaczają, dojść do poznania tych, których zmysłami nie możemy dostrzec.

26/ Lata i wieki przychodzą i mijają, a z nimi nadchodzą i odchodzą ludzie; lecz Pismo Święte pozostaje; jest ono niejako drogowskazem Bożym, manuskryptem Boskim, który wszyscy w pielgrzymce życia swego doczesnego czytać powinni, by z drogi objawienia nie zboczyć.

27/ Człowiek rozsądny nie myśli sprzecznie z rozumem, żaden chrześcijanin – w sprzeczności z Pismem Świętym, a pokój miłujący myśli zawsze zgodnie z Kościołem.

28/ Nie znam, Panie, innych ksiąg, tak poniżających „pychę”, tak „psujących nieprzyjaciela i mściciela”, który przez obronę grzechów swoich opiera się pojednaniu z Tobą. Nie znam, Panie, nie znam innych tak czystych mów, które by mnie tak nakłaniały do wyznań, zginały kark mój pod jarzmo Twoje i zachęcały do oddawania Ci czci bezinteresownie. Niech je pojmuję, Ojcze dobry, spraw to dla korzącego się przed ich powagą, ponieważ dla korzących się ugruntowałeś ich powagę.

29/ Pismo Święte zawstydza pysznych swą wyższością, odstrasza głębią swoją mądrych tego świata, wzmacnia prawdą swoją prawdziwie wielkie i głębokie dusze, a nakarmia czułością swoją maluczkich.

W: MYŚLI ŚW. AUGUSTYNA, WYBRAŁ KS. DR STANISŁAW BROSS, POZNAŃ 1930.