5/ Biskup

Miasto, którego biskupem został Augustyn, nie było metropolią. Nadmorska lokalizacja gwarantowała młodemu biskupowi dobry kontakt ze światem, szybką wymianę korespondencji, a przede wszystkim łatwy dojazd do prymasa Numidii, biskupa Kartaginy. Biskup Hippony współpracował z nim nad reformą życia chrześcijan i duchownych w regionie. Połączyła ich przyjaźń oraz wysiłki, aby położyć kres schizmie donatystów.

Schizma narodziła się w wyniku krwawych prześladowań chrześcijan przez cesarza Dioklecjana (303-304). Zakazano kultu chrześcijańskiego i zarządzono wydanie świętych ksiąg i naczyń liturgicznych. Kościół przyjął dwie postawy. Radykałowie postrzegali zaistniałą sytuację jako okazję do podejmowania heroicznego oporu na wzór biblijnych Machabeuszów i zelotów. Niektórzy duchowni, m.in. biskup Kartaginy Menzuriusz, podjęli wysiłek szukania kompromisowych rozwiązań. Kierowali się potrzebą unikania konfrontacji, przeczuwając nieuchronny koniec dyktatora. W tej sytuacji posądzenie o zdradę było nieuniknione.

Po śmierci Menzuriusza w 311 roku kompromisowe skrzydło duchownych zadecydowało o wyświęceniu współpracownika zmarłego biskupa, archidiakona Cecyliana, na biskupa Kartaginy. Głównym konsekratorem był purpurat, określony przez radykałów jako traditor -zdrajca. Święcenia uruchomiły lawinowe reakcje radykałów pod przewodem biskupa Donatusa. Zakwestionowali oni ważność święceń Cecyliana i w jego miejsce konsekrowali innego biskupa, Majorinusa. Te święcenia unieważnił episkopat afrykański i cesarz, ponownie zatwierdzając na stolicy biskupiej Cecyliana. Teraz Donatus zgłosił roszczenie do stolicy biskupiej w Kartaginie, ale po raz kolejny przedstawiciel ugrupowania radykałów został odrzucony przez episkopat i cesarza. Donatus autorytatywnie zadeklarował rozdział Kościoła od państwa i schizma stała się faktem.

Schizmatycy szybko stali się heretykami. Głosili, że Kościół mógł być wyłącznie wspólnotą ludzi wolnych od jakichkolwiek grzechów. Kapłaństwo i sakramenty sprawowane w kościele katolickim uznali za nieważne. Katolicki Kanon Eucharystyczny uważali za wymysł guślarzy (30). Konsekwencją była praktyka ponownego chrztu katolików wstępujących do społeczności donaty-stów, którzy nakazywali powtórny chrzest nawet duchownym katolickim przechodzącym na ich stronę. Zorganizowali bojówki cyrkumcelionów, głoszących nadejście dnia Pana, posuwających się do aktów terroru wobec księży katolickich. Stanowili skrajną grupę wyznaniowąo silnej orientacji nacjonalistycznej. Uważali, że jedynie Afryka jest krajem katolickim, a reszta świata cuchnie zgnilizną (31). Ten separatyzm nadał kontrowersji charakter sporu pomiędzy kościołem krajowym i powszechnym, pomiędzy zwolennikami kościoła zamkniętego a orędownikami chrześcijaństwa włączonego w nowy kontekst kulturowy.

Donatyści byli niemal kopią Kościoła katolickiego. Ich katedry stały obok katedr katolickich. Stanowili większość wyznaniową w Afryce północnej, chociaż liczba biskupów katolickich i donatystycznych była niemal zrównoważona. Na wielką konferencję, zwołaną do Kartaginy w 411 roku, przybyło 284 biskupów donatystów i 286 biskupów katolickich.

Dla Augustyna donatyści nie stanowili wyzwania intelektualnego w takim stopniu, w jakim byli chociażby manichejczycy. Ponad przeciętność wybijali się, tylko nieliczni: Petylian z Cyrty, Parmenian z Kartaginy, filozof Kreskoniusz oraz znakomity egzegeta Tykoniusz, ekskomunikowany przez samych donatystów. Z wieloma z nich Hippończyk usiłował nawiązać życzliwe relacje, czego świadectwo znajdujemy w jego bogatej korespondencji. Mimo braku adwersarzy o poziomie intelektualnym na miarę Augustyna spór był poważny i angażował biskupa Hippony niemal trzydzieści lat. Dotyczył fundamentalnych zagadnień teologii sakramentów, kwestii prawdziwego Kościoła Chrystusa oraz wygenerował problem uczestnictwa państwa w życiu Kościoła.

Z wczesnego okresu zaangażowania Augustyna w kontrowersję donatystyczną (396 - 405)
pochodzą znakomite pisma polemiczne i teologiczne. W 397 roku rozpoczął książkę O nauce chrześcijańskiej. Napisał ją z myślą o edukacji teologicznej i biblijnej kleru afrykańskiego. Chciał uprzytomnić znaczenie fundamentalnych dogmatów katolickich, nauczyć podstaw semiotyki, zasad interpretacji tekstów biblijnych oraz reguł rządzących kaznodziejstwem - modus proferendi. Pragnął też wskazać, że chrześcijaństwo ma swoją własną kulturę wypływającą z wiary i Słowa Bożego. Dzieło było również częścią misternego planu reformy Kościoła afrykańskiego oraz rozprawy z donatystami, jaką młody biskup Hippony podjął wraz z Aureliuszem z Kartaginy.

W obliczu rozwijającej się schizmy Augustyn czuł potrzebę stworzenia alternatywnej eklezjologii, która byłaby zakorzeniona w katolicyzmie i możliwa do zaakceptowania przez donatystów. W sukurs przyszedł mu donatysta Tykoniusz, a właściwie jego dzieło Reguły. Tam znalazł alegoryczną interpretację Jezusowej przypowieści o chwaście i pszenicy, którym pozwolono rosnąć razem aż do czasu żniwa (por. Mt 13, 30). Ta alegoria pomogła mu wyjaśnić konieczność koegzystencji grzeszników i sprawiedliwych. Biskup Hippony od Tykoniusza nauczył się także innych reguł alegorycznej interpretacji, które nazywał kluczami do otwierania tajemnic Pisma Świętego. To, że Augustyn tak łatwo wyłuskał nauczanie donatysty, świadczy, jak głęboko wyznawał wiarę w głoszoną przez siebie zasadę: „Prawda, niezależnie od tego, gdzie się znajduje, jest własnością Pana" (32).

W tym samym czasie Hippończyk pisze dzieło O chrzcie świętym, gdzie udowadnia ważność chrztu udzielanego przez grzesznych kapłanów lub heretyków. Formułuje rozróżnienie między ważnością a skutecznością sakramentu. Sakrament jest ważny zawsze, ale może nie sprowadzić skutków zbawczych w osobie, która go niegodnie przyjmuje. Dzieje się tak, ponieważ kapłan nie udziela sakramentu na mocy własnej świętości, ale działa przez niego Chrystus. Szokująco powie w jednym z kazań: „Kiedy chrzci Piotr, to Chrystus chrzci. Kiedy chrzci Judasz, to Chrystus chrzci". Tę naukę Kościół przyjął w uroczystym nauczaniu dopiero na soborze trydenckim, ujmując ją w formułę o skuteczności sakramentalnej ex opere operato.

W sporze z donatystami biskup Hippony wypracował teorię przynależności do Kościoła. Dowodził, że Kościół katolicki to ten, który jest rozsiany po całej ziemi, a znakiem przynależności do niego jest wspólnota z kościołami zamorskimi. Zachowanie tej wspólnoty jest dalece ważniejsze od zachowania purytańskiej moralności, gdyż opiera się na kardynalnej cnocie miłości braterskiej. W tym kluczu Augustyn wprowadził rozróżnienie między świętością wrodzoną Kościołowi, pochodzącą z faktu, że jest on Ciałem Chrystusa, a grzesznością członków ciała, dzięki którym Kościół ciągle potrzebuje odnowy. Te idee zostały wiele lat później dopracowane w formie niemal systematycznej teologii wspólnoty Kościoła, w wielkim dziele O Państwie Bożym.

W ferworze sporów, synodów, wyjazdów, intensywnej przyjacielskiej albo i swarliwej korespondencji, jaka odbywała sią między Augustynem i Hieronimem, powstają Wyznania. Wielu błędnie ocenia tę książkę jako autobiografię. Jest to wszakże publiczna spowiedź, ale też uwielbienie Stwórcy za łaskę wiary, która stała się udziałem dawnego grzesznika. Okazją do napisania tej perły literatury Zachodu było prawdopodobnie oskarżenie biskupa Hippony o kryptomanicheizm. Usiłowano wielokrotnie zaniknąć mu usta, wypominając jego przeszłość. „Już nie zakrzyczą mnie ludzie. Nie boję się ich teraz, gdy bez ogródek mówię o moich winach" - odpowiada im biskup. Czuł się wolny od obciążeń sumienia. W jednym z kazań, które wygłosił w Kartaginie przy okazji synodu biskupów w 403 roku, mówił: „Surowszym oskarżycielem dla mojego zła jestem ja niż ty; co ty przyganiasz, ja potępiłem. [...] Takie są moje błędy przeszłości, które znają wszyscy, szczególnie w tym mieście. Tu bowiem żyłem źle" (33). Jeszcze dziś zdumiewa ta publiczna spowiedź biskupa. Ale był uwolniony od swojej przeszłości i ta wolność dawała mu swobodę otwierania własnego serca. Nawet wobec donatystów.

Pod koniec IV wieku chrześcijaństwo, dzięki protektoratowi imperatorów, stawało się oficjalną religią państwową. Stwarzało to możliwości rozwiązywania nabrzmiałych problemów religijnych drogą administracyjną. Dotyczyło to także schizmy donatystów. Augustyn początkowo wykazywał wiele tolerancji wobec schizmatyków i nie popierał rozwiązań siłowych. Wolał odpowiadać na herezję piórem i słowem, używając całego arsenału retoryki i erystyki. Głosił zasadę „Sam bądź dobry i toleruj złych. Toleruj heretków, Żydów i pogan, którzy są na zewnątrz. Toleruj także złych chrześcijan, którzy są wewnątrz" (34). Uważał, że wzorowe życie chrześcijańskie, rozwój doskonałej miłości będą większym znakiem wiarygodności Kościoła niż wsparcie urzędowego autorytetu. Wierzył, że zgoda, spokój, modlitwa, post, perswazja i argument teologiczny mogą doprowadzić do pojednania i zjednoczenia. Nie zależało mu na zbiorowych, wymuszonych nawróceniach. Jako przykład podawał samego Jezusa, który„nigdy nie działał gwałtem, lecz zawsze tłumaczeniem i upominaniem". Wiedział, że wymuszone nawrócenia mogą być wynikiem wyrafinowanej kalkulacji.

Na skutek bandyckich działań fundamentalistów religijnych z pars Donati Augustyn powoli zaczął zmieniać front. Jeszcze na synodzie lokalnym w Kartaginie w 401 roku biskupi katoliccy zdecydowali o załagodzeniu sporu drogą edukacji na temat historii schizmy. Wysyłano katolickich emisariuszy, którzy mieli uświadamiać donatystów o ich błędach. Koncyliacyjna strategia spowodowała irracjonalną eskalację przemocy ze strony bojówek donatystów - cyrkumcelionów.
Rozpoczęły się napady na katolików i duchownych katolickich mieszkających w małych wioskach regionu. W 401 roku donatystyczny diakon Kryspin napadł i pobił biskupa Kalamy i przyjaciela Augustyna, Possydiusza. Po tym wydarzeniu Augustyn po raz pierwszy odwołał się do edyktu cesarskiego, wydanego już w 392 roku, który nakładał karę, pieniężną na heretyków udzielających lub przyjmujących święcenia kapłańskie.
Kiedy trzy lata później donatyści prawie śmiertelnie pobili biskupa Bagai, zwołany do Kartaginy synod zgłosił prośbę do władz państwowych o ochronę dla katolików. Tymczasem na dwór cesarski dotarła skarga pobitego biskupa, skutkiem czego cesarz Honoriusz wydał w 405 roku edykt o jedności, ogłaszając donatystów za heretyków. Edykt nakazał rozwiązanie ich kościoła i polecił wyznawcom herezji zjednoczenie z Kościołem katolickim. Oponentom groziły surowe kary chłosty i więzienia. Augustyn, chociaż początkowo niechętnie przystawał na takie rozwiązanie, wkrótce przyznał, że większą skuteczność niż debata intelektualna, przywoływanie argumentów, ma odwołanie się do prawa państwowego. To właśnie dzięki temu prawu katolicy odzyskali kościół donatystów w Hipponie. Wkrótce po tym fakcie Augustyn opracował zbiór świadectw historycznych, biblijnych i administracyjnych i przybił ten dokument na ścianach kościoła. Nawet wdrożone postępowanie administracyjne nie powstrzymało go od podparcia się argumentem spisanym własną ręką.

Kiedy Hiszpania została zaatakowana przez barbarzyńców, a w 410 roku armia Wizygotów pod wodzą Alaryka zdobyła i złupiła Rzym, donatyści zaczęli powracać do swoich kościołów. Teraz niebezpieczeństwo utraty życia zaczęło grozić samemu Augustynowi. W obliczu narastających aktów terroru zdesperowany autor kazań o tolerancji religijnej sam wysłał delegację do cesarza Honoriusza z prośbą o interwencję. Imperator nakazał administratorowi Numidii położyć kres schizmie przez powołanie konferencji katolików i donatystów. Moderatorem tego projektu został trybun Marcelin, dobry katolik, który niemal natychmiast zaskarbił sobie życzliwość Augustyna. W 411 roku zwołano konferencję biskupów katolickich i donatystycznych do Kartaginy. Główną rolę odgrywali tam Augustyn, Alipiusz i wspomniany trybun. Donatyści usiłowali zakwestionować ważność święceń biskupich Augustyna, aby wykluczyć go z udziału w obradach. Dążyli do zerwania obrad. Odbywali długie narady we własnym gronie. W kluczowym momencie sporu syn Moniki obalił wszystkie argumenty donatystów, łącznie z zarzutami co do ważności święceń Cecyliana. Trybun Marcelin wydał wyrok, na mocy którego donatyści zostali uznani za fałszywy kościół, a przynależność do niego obłożono drakońskimi karami. Instancjom świeckim nakazano egzekwowanie jedności Kościoła.

Uzasadniając działania administracyjne państwa w sprawach religii, biskup Hippony opracował teorię dyscypliny. Chociaż do wiary nie można nikogo przymusić, to jednak kara jest skutecznym narzędziem pomagającym zreflektować się błądzącym. Wprawdzie akt wiary wypływa z wolnej woli, ale często procesowi dochodzenia do wiary towarzyszy korekta postaw, napomnienie i pouczenie. Alegoryczna lektura Pisma Świętego, której nauczył się od Ambrożego i donat-sty Tykoniusza, dostarczała Augustynowi argumentów na korzyść takiej teorii. Opis wypędzenia przez Jezusa przekupniów ze świątyni interpretował jako przyzwolenie na użycie przemocy w wypadku konieczności obrony prawdziwej wiary. Przypowieść o uczcie i o wyjściu sług na opłotki, aby przymuszać do wejścia na ucztę gospodarza winnicy, stała się argumentem przeciwko donatystom uskarżającym się na drakońskie prawo dręczące ich gminy. Augustyn jako pierwszy z Ojców Kościoła wyartykułował werset compelle intrare — zmuszaj do wejścia, aby uzasadnić konieczność odwołania się do postępowania administracyjnego w sporach religijnych.

Te wywody powstawały w ogniu polemik i atmosferze konfrontacji. Dla Augustyna były one figurą retoryczną, ale nie demagogiczną argumentacją, co stanowi dużą różnicę jakościową. Nigdzie w jego tekstach nie znajdzie się wskazówki, że należy prześladować innowierców czy poddawać karze śmierci osoby dopuszczające się nadużyć religijnych. Do porzucenia ducha tolerancji, którego był zwolennikiem od pierwszych dni swojego biskupstwa, Hippończyk został przymuszony przez sięgających po przemoc fundamentalistów religijnych. Paradoksalnie, ten geniusz nie przewidział, że w przyszłości jego egzegeza może stać się, narzędziem w ręku średniowiecznych ideologów nietolerancji religijnej, a jemu samemu oświecenie i postmodernizm przypną brzydką etykietę dogmatyka Inkwizycji i apologety przymusu religijnego (35).
30/ Zob. Przeciw listom Petiliana 2, 30, 68.
31/ Por. Objaśnienia Psalmów 21, 2; 85, 14; Mowa 46, 41.
32/ Por. O nauce chrześcijańskiej 2, 18, 28.
33/ Objaśnienia Psalmów 36 (3), 19.
34/ Zob. Mowa 15, 6.
35/ Por. H. Reuter, Augustinische Studien, Gotha 1887, 501.

W: Wiesław Dawidowski OSA, Św. Augustyn, Wydawnictwo WAM, Kraków 2006.