5/ Co to znaczy stać się niczym?

1. Wyznaję więc, wyznaję Tobie, Ojcze, Panie nieba i ziemi, nędzę moją, aby mi wolno było przystąpić do miłosierdzia Twego. Nędz­nym iście się stałem i do nicości przywiedzion, a nie wiedziałem, boś Ty jest prawdą, a ja nie byłem z Tobą. Poraniły mnie nieprawości moje, a jam nie żałował, boś Ty jest życiem, a jam nie był z Tobą, przez którego wszystko się stało, a bez którego nic się nie stało; a przeto bez Ciebie stałem się niczem, bo niczem jest, co wiedzie do nicości. Przez Słowo wszystko się stało, co jest stworzone i jakiem jest stworzone. Widział Bóg wszystkie rzeczy, które był uczynił były bardzo dobre. Wszystkie, które bądź się stały, przez Słowo się stały, a które bądź się stały przez Słowo, bardzo dobre są. Czemu są dobre? Bo wszystkie stały się przez Słowo, a bez Niego nic się nie stało, bo bez najwyższego dobra nic nie jest dobrem. Lecz złe jest, gdzie nie masz nic dobrego, co zaiste niczem jest; gdyż złe nie co innego jest jeno brak dobra, jak ślepota nic innego jest, jeno brak światła.


2. Złe przeto jest nicością, bo bez Słowa się stało, bez którego nic się nie stało; to więc złem jest, co próżne onego dobra, przez które wszystko się stało, co się stało. Lecz co się nie stało, nie zostało prze­zeń uczynione i przeto niczem jest i dlatego złe jest, co nie przezeń uczynione, bo wszystkie rzeczy, które bądź się stały, przez Słowo są uczynione i wszystkie przez Słowo dobremi się stały. Skoro zaś wszy­tkie stały się przez Słowo, złe nie stały się przez Nie. Tedy dość na tym, że wszystkie, co nie zostały stworzone, złe są i dlatego złe są, ponieważ nie zostały stworzone i dlatego niczemu są, bo bez Słowa nic się nie stało. Złe przeto nie jest czymś, bo nie zostało uczynione. Ale jakoż złe jest, jeśli nie zostało stworzone? Bo złe brakiem jest do­brego, przez które dobre jest uczynione. Byt zatem bez Słowa złem jest, który to byt nie istnieje, bo bez Niego nic nie istnieje. Lecz cóż to jest być odłączonym od Słowa?


3. Jeśli to chcesz wiedzieć, to słuchaj, co jest Słowo. Słowo Boże mówi: jam jest droga i prawda i żywot. Przeto odłączonym być od Słowa to być bez drogi, bez prawdy, bez żywota. Owóż bez Niego nic i przeto złe, bo odłączone od Słowa, przez które wszystkie rzeczy uczynione są bardzo dobre. Odłączenie przeto od Słowa, przez które wszystko się stało, nie co innego jest, jak brak, wyjście z bytu a przejście w stan wyzucia, bo bez Niego jest nic. Ilekroć więc zbaczasz od dobra, oddzielasz się od Słowa, bo Ono jest dobrem i przeto nic nie osiągasz, boś jest bez Słowa, bez którego nic się nie staje. Oto teraz, Panie, światło, oświeciłeś mnie, abym Cię ujrzał; ujrzałem i po­ znałem siebie: bom stał się niczem tylekroć, ilekroć oddzieliłem się od Ciebie, iżem na dobro, którem jesteś, nie pomniał i przeto stałem się złym. Biada mnie nędznemu, iżem tego nie poznał, że pozbawio­ny Ciebie stawałem się nicością. Ale czegóż chcę? Jeśli byłem nicoś­cią, jak żem mógł chcieć poznać? Wiemy, że złe nicością jest; a iż jest nicością, nie jest, i skoro nie jest dobrem, nie jest, bo niczem jest. Jeśli więc byłem nicością, skórom bez Ciebie był, byłem jakoby nic i jakoby bałwan, który jest niczym, co wprawdzie uszy ma a nie sły­szy, nozdrza ma a nie węszy, oczy ma a nie widzi, usta ma, a nie mówi, nogi ma a nie chodzi i ma wszystkie zarysy członków, ale nie­mi nie włada.


W: Św. Augustyn, Księga rozmów duszy z Bogiem. Księga podręczna, Wydawnictwo Antyk, Warszawa-Komorów 2001.